Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
zażartował - Aleś się wymigał od historii! Leżysz sobie, odpoczywasz jak rekonwalescent na wywczasach, a my tu za ciebie klasową walkę prowadzimy. No, nic, dojdziesz do siebie, to do nas dołączysz - ale i dziś takiego doświadczonego towarzysza nie opuścimy w potrzebie.
Wyjął z kieszeni kurtki pomiętą amerykańską czekoladę i paczkę radzieckiej machorki. Michał wziął czekoladę, papierosy odsunął, uśmiechając się blado.
- No, trochę żeś przesadził. Nigdy nie paliłem, a teraz, jako facet z trzema kulami w płucach, chyba nie zacznę. Ale dzięki za dobre serce. Teraz żeś, bracie, jak widzę - władzą został?
- Tak jest. Teraz my rządzimy. Wpadnij, jak już będziesz mógł chodzić
zażartował - Aleś się wymigał od historii! Leżysz sobie, odpoczywasz jak rekonwalescent na wywczasach, a my tu za ciebie klasową walkę prowadzimy. No, nic, dojdziesz do siebie, to do nas dołączysz - ale i dziś takiego doświadczonego towarzysza nie opuścimy w potrzebie.<br>Wyjął z kieszeni kurtki pomiętą amerykańską czekoladę i paczkę radzieckiej machorki. Michał wziął czekoladę, papierosy odsunął, uśmiechając się blado.<br>- No, trochę żeś przesadził. Nigdy nie paliłem, a teraz, jako facet z trzema kulami w płucach, chyba nie zacznę. Ale dzięki za dobre serce. Teraz żeś, bracie, jak widzę - władzą został?<br>- Tak jest. Teraz my rządzimy. Wpadnij, jak już będziesz mógł chodzić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego