Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
województwa zawiadamiał go, że chce się z nim spotkać sam premier Józef Cyrankiewicz. Naturalnie, w sprawie FIS-u.
- Kiedy, gdzie! - Michał nie lubił spotkań "na szczeblu" - Nie jestem przygotowany, nie mam żadnych materiałów, nie mam czasu nigdzie jechać!
- Spokojnie, towarzyszu sekretarzu. Materiały macie w głowie, bo przecież chyba jakąś wizję macie? A jechać nigdzie nie trzeba, bo właśnie jedzie do was kierowca z URM-u, który was zawiezie do premiera. On jest w Zakopanem.
- Szkoda, że władza miejska dowiaduje się o tym z województwa.
Czarna wołga podjechała po kilku minutach. Łysy, gruby prezes Rady Ministrów, słynący z poczucia humoru i sympatii
województwa zawiadamiał go, że chce się z nim spotkać sam premier Józef Cyrankiewicz. Naturalnie, w sprawie FIS-u.<br>- Kiedy, gdzie! - Michał nie lubił spotkań "na szczeblu" - Nie jestem przygotowany, nie mam żadnych materiałów, nie mam czasu nigdzie jechać!<br>- Spokojnie, towarzyszu sekretarzu. Materiały macie w głowie, bo przecież chyba jakąś wizję macie? A jechać nigdzie nie trzeba, bo właśnie jedzie do was kierowca z URM-u, który was zawiezie do premiera. On jest w Zakopanem.<br>- Szkoda, że władza miejska dowiaduje się o tym z województwa.<br>Czarna wołga podjechała po kilku minutach. Łysy, gruby prezes Rady Ministrów, słynący z poczucia humoru i sympatii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego