Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.30 (5)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
Można przypuszczać, że cała operacja miała charakter planowy - mówi dr Andrzej Lulek z Instytutu Ekonomii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. - W przeciwnym razie dziwne by było przejmowanie finansowania firm związanych z Bankiem Staropolskim przez bank zagraniczny. Oczywiście, wszyscy musieli sobie zdawać sprawę, że taki sposób obracania pieniędzmi prędzej czy później przysporzy kłopotów macierzystej jednostce.
Po 1997 r. Bank Staropolski przestał być potrzebny: po zmianie rządu sprawa superholdingu stała się nieaktualna. Głównym bankiem w imperium Bykowskiego stał się Invest-Bank, jeden z liderów na rynku kredytów samochodowych. Bank ten szybko zyskał uznanie klientów, lokując się w pierwszej dwudziestce polskich banków.
Na przełomie lat 1998
Można przypuszczać, że cała operacja miała charakter planowy - mówi dr Andrzej Lulek z Instytutu Ekonomii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. - W przeciwnym razie dziwne by było przejmowanie finansowania firm związanych z Bankiem Staropolskim przez bank zagraniczny. Oczywiście, wszyscy musieli sobie zdawać sprawę, że taki sposób obracania pieniędzmi prędzej czy później przysporzy kłopotów macierzystej jednostce.<br>Po 1997 r. Bank Staropolski przestał być potrzebny: po zmianie rządu sprawa superholdingu stała się nieaktualna. Głównym bankiem w imperium Bykowskiego stał się Invest-Bank, jeden z liderów na rynku kredytów samochodowych. Bank ten szybko zyskał uznanie klientów, lokując się w pierwszej dwudziestce polskich banków.<br>Na przełomie lat 1998
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego