Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
dżerseje i krepę, więc biustonosz też musiał stać się bardziej miękki, by nie psuć ogólnego wrażenia nonszalancji.
Począwszy od lat 30. drogę zaczęła sobie torować idea, że stanik nie musi służyć do przytrzymywania i ukrywania piersi, może je eksponować, a także powiększać. Ale ten etap jego rozwoju nie interesował już madame Chanel - do końca życia pozostała wierna swoim przekonaniom: duży biust jest czymś wulgarnym i straszliwie postarza. A jedyne, co powinna demonstracyjnie eksponować kobieta, to własna osobowość.
Idźmy dalej, mój staniku... Ciekawe, że choć narodził się w Europie, tu działały najsłynniejsze firmy gorseciarskie i produkowana jest do dziś najbardziej elegancka bielizna
dżerseje i krepę, więc biustonosz też musiał stać się bardziej miękki, by nie psuć ogólnego wrażenia nonszalancji.<br>Począwszy od lat 30. drogę zaczęła sobie torować idea, że stanik nie musi służyć do przytrzymywania i ukrywania piersi, może je eksponować, a także powiększać. Ale ten etap jego rozwoju nie interesował już madame Chanel - do końca życia pozostała wierna swoim przekonaniom: duży biust jest czymś wulgarnym i straszliwie postarza. A jedyne, co powinna demonstracyjnie eksponować kobieta, to własna osobowość.<br>Idźmy dalej, mój staniku... Ciekawe, że choć narodził się w Europie, tu działały najsłynniejsze firmy gorseciarskie i produkowana jest do dziś najbardziej elegancka bielizna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego