Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 28.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
wpuszczał nikogo do środka. Chciał, aby rodzice wynieśli się do podwarszawskiej wsi. Wtedy Zbigniew sprzedałby dom i miałby pieniądze na mieszkanie dla swojej dziewczyny, która zażyczyła sobie co najmniej dwóch pokoi z kuchnią. Nie wiadomo, skąd Zbigniew W. miał broń. Nie miał na nią pozwolenia. Co ciekawe, okazało się, że magazynek był ponownie załadowany. Wezwany prokurator przyjechał na miejsce już po odwiezieniu Zbigniewa W. do komisariatu. W laboratorium pobrano mu krew, sprawdzane jest czy był pod wpływem środków odurzających. Prawdopodobnie mężczyzna zostanie oskarżony o usiłowanie zabójstwa policjanta i nielegalne posiadanie broni.


Dobijanie lokatorów

Ciemne kuchnie, wielka płyta, szarość jak z lat
wpuszczał nikogo do środka. Chciał, aby rodzice wynieśli się do podwarszawskiej wsi. Wtedy Zbigniew sprzedałby dom i miałby pieniądze na mieszkanie dla swojej dziewczyny, która zażyczyła sobie co najmniej dwóch pokoi z kuchnią. Nie wiadomo, skąd Zbigniew W. miał broń. Nie miał na nią pozwolenia. Co ciekawe, okazało się, że magazynek był ponownie załadowany. Wezwany prokurator przyjechał na miejsce już po odwiezieniu Zbigniewa W. do komisariatu. W laboratorium pobrano mu krew, sprawdzane jest czy był pod wpływem środków odurzających. Prawdopodobnie mężczyzna zostanie oskarżony o usiłowanie zabójstwa policjanta i nielegalne posiadanie broni.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Dobijanie lokatorów&lt;/&gt;<br><br>Ciemne kuchnie, wielka płyta, szarość jak z lat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego