Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zakradli się wczoraj w nocy. Zabrali plastry z miodem i cztery metalowe szyny o długości 12 metrów każda. Zdobyczą nie nacieszyli się długo. Wpadli dzięki anonimowej informacji jednego z obywateli.

Kto mógł ukraść heroinę policji?
3,3 kilogramy heroiny wartej na czarnym rynku milion złotych zniknęło z pilnie strzeżonych policyjnych magazynów. Zamiast narkotyku w zalakowanej paczce było... mydło.
Narkotyki zarekwirowane przestępcom w 1994 r. po wielu przenosinach trafiły do magazynu lubelskiego CBŚ. Policja przekazała je Straży Granicznej. Heroina miała służyć do szkolenia psów wykrywających narkotyki. Ale okazało się, że psy dostały do obwąchania mydło zamiast heroiny. Wyjaśnieniem afery zajęła się specjalna
zakradli się wczoraj w nocy. Zabrali plastry z miodem i cztery metalowe szyny o długości 12 metrów każda. Zdobyczą nie nacieszyli się długo. Wpadli dzięki anonimowej informacji jednego z obywateli.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Kto mógł ukraść heroinę policji?&lt;/&gt;<br>3,3 kilogramy heroiny wartej na czarnym rynku milion złotych &lt;orig reg="znikło"&gt;zniknęło&lt;/&gt; z pilnie strzeżonych policyjnych magazynów. Zamiast narkotyku w zalakowanej paczce było... mydło.<br>Narkotyki zarekwirowane przestępcom w 1994 r. po wielu przenosinach trafiły do magazynu lubelskiego CBŚ. Policja przekazała je Straży Granicznej. Heroina miała służyć do szkolenia psów wykrywających narkotyki. Ale okazało się, że psy dostały do obwąchania mydło zamiast heroiny. Wyjaśnieniem afery zajęła się specjalna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego