wody wyjść po prostu szkoda.<br>Pan Solski Henia uczy pływać,<br>Helenka woli odpoczywać,<br>Ryś zbiera muszle, a w oddali<br>Łódka kołysze się na fali.<br><br>To Jurek z matką. I cóż więcej?<br>Szczęśliwy, piękny wiek dziecięcy!<br>Na obiad wreszcie przyszedł czas.<br>"Idziemy już, wołają nas!<br>Czy towarzystwo jest gotowe?<br>Rysiu, weź majtki kąpielowe!<br>Chodźcie, pójdziemy koło młyna."<br>Szybko zebrała się rodzina -<br>Mają do domu niedaleko -<br>Oto już sklep i młyn nad rzeką,<br>Uśmiecha się uprzejmie młynarz...<br>Czy młyn ten sobie przypominasz?<br>Helenka z matką idą pierwsze,<br>Henio ugania się za świerszczem,<br>A Jurek wszystkim figle płata...<br>Wesołe dni, szczęśliwe lata!<br><br>Ze smakiem