Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
dni nie możemy go rozgryźć, chociaż Włodek po nocach nie śpi i cholernie się gimnastykuje.
- Bo co? - zaciekawił się Lesio. - Będzie przez coś skakał czy jak?
- Umysłowo - odparł krótko Janusz wciąż tym samym ponurym tonem.
- To może przynieście to coś tutaj i pomyślimy wszyscy razem? - zaproponował nieśmiało Karolek. - Zostało nam maksymalnie cztery dni...
Janusz wzruszył niechętnie ramionami, ale następnego dnia rano obaj z zielonym z niewyspania Włodkiem wtaszczyli do pokoju szczelnie okryty pakunek wielkości średniego telewizora.
Zdyscyplinowany zespół twardo wytrwał przy pracy zawodowej aż do godziny czwartej po południu, co jakiś czas rzucając tylko na tajemniczy obiekt pełne szacunku spojrzenia. Po
dni nie możemy go rozgryźć, chociaż Włodek po nocach nie śpi i cholernie się gimnastykuje.<br>- Bo co? - zaciekawił się Lesio. - Będzie przez coś skakał czy jak?<br>- Umysłowo - odparł krótko Janusz wciąż tym samym ponurym tonem.<br>- To może przynieście to coś tutaj i pomyślimy wszyscy razem? - zaproponował nieśmiało Karolek. - Zostało nam maksymalnie cztery dni...<br>Janusz wzruszył niechętnie ramionami, ale następnego dnia rano obaj z zielonym z niewyspania Włodkiem wtaszczyli do pokoju szczelnie okryty pakunek wielkości średniego telewizora.<br>Zdyscyplinowany zespół twardo wytrwał przy pracy zawodowej aż do godziny czwartej po południu, co jakiś czas rzucając tylko na tajemniczy obiekt pełne szacunku spojrzenia. Po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego