Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
o podatku malarycznym. To dziwne określenie wywodzi się z obliczenia, że produkt wytworzony na terenach nawiedzonych przez malarię musi kosztować co najmniej o pięć procent drożej niż ten, który w tych samych warunkach klimatycznych wyprodukowano w kraju, gdzie zimnica nie daje się już we znaki.
Jeszcze inni specjaliści uważają, że malaria jest ceną postępu. Jakże to jest możliwe? Ano - powiadają uczeni - odbiera się dżungli szmat ziemi i zakłada tam pole ryżowe, oczywiście nawodnione. Tworzą się zbiorniki wody stojącej, idealne wylęgarnie komarów. Całe szczęście, że tylko kilkanaście gatunków komarów przenosi malarię, inaczej pewnie rodzaj ludzki dawno by już został wytępiony przez kolportowane
o podatku malarycznym. To dziwne określenie wywodzi się z obliczenia, że produkt wytworzony na terenach nawiedzonych przez malarię musi kosztować co najmniej o pięć procent drożej niż ten, który w tych samych warunkach klimatycznych wyprodukowano w kraju, gdzie zimnica nie daje się już we znaki.<br> Jeszcze inni specjaliści uważają, że malaria jest ceną postępu. Jakże to jest możliwe? Ano - powiadają uczeni - odbiera się dżungli szmat ziemi i zakłada tam pole ryżowe, oczywiście nawodnione. Tworzą się zbiorniki wody stojącej, idealne wylęgarnie komarów. Całe szczęście, że tylko kilkanaście gatunków komarów przenosi malarię, inaczej pewnie rodzaj ludzki dawno by już został wytępiony przez kolportowane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego