dowiedzieć się jak się oblicza astronomiczną linię pozycyjną. Zapomniałem kim jestem i dwie godziny robiłem mu wykład. <br>Więc właściwie byłem osobą pomieszaną troszeczkę. Dopiero w drugiej połowie lat 80-tych zacząłem zdawać sobie sprawę, że malarstwo to jest mój zasadniczy zawód. <br>Właściwie dwie rzeczy w życiu robiłem profesjonalnie: astronawigację i malarstwo, przy czym jeśli chodzi o ten drugi zawód to jestem kompletnym samoukiem. Miałem za to dobrych konsultantów, ponieważ mieszkałem osiem lat w Kazimierzu Dolnym i tam spotykałem wielu malarzy, z którymi się zaprzyjaźniłem i oni dawali mi wiele cennych wskazówek.&lt;/&gt;<br>&lt;who19&gt;Franciszek Starowieyski powiedział, że akwarelistyka to jest bardzo trudne malarstwo