pan mówi po francusku. - Pierre pokiwał głową z uznaniem. - Czy równie dobrze zna pan Francję? - Zachęcał do dalszej rozmowy, żeby poznać umiejętność formułowania myśli przez kandydata... A ja mogłem mówić i mówić. Wystarczyło sięgnąć do skarbnicy mitów rodzinnych. W naszym domu zawsze się mówiło, że Francja to kolebka Europy, literatura, malarstwo i architektura, Paryż - kulturalna stolica kontynentu, a nawet świata. I, rzecz jasna, impresjoniści i postimpresjoniści, pełno w domu tych albumów z KAW-u... Stary je z upodobaniem zbierał. Wszędzie się walały... Potem kilka politycznych komunałów: Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela, liberté, égalité, fraternité. No i na zakończenie zręczne nawiązanie do