zajmowali dorosłymi, a ja będę królem dzieci. Jak będę miał dwanaście lat, będę rządził dziećmi do lat dwunastu, jak będę miał piętnaście lat, to - do piętnastu. A sam, jako król, mogę robić, co chcę. A reszta niech będzie po staremu. Ja jestem sam mały i wiem, co jest potrzebne dla malców.<br>- I my byliśmy mali kiedyś - powiedział prezes ministrów.<br>- No, dobrze, a ile pan ma lat?<br>- Czterdzieści trzy - powiedział premier.<br>- A dlaczego pan rządzi tymi, co są starsi od pana? A pan minister kolei jest młody, a kolejami jeżdżą i staruszkowie.<br>A ministrowie powiedzieli:<br>- No, prawda.<br>- Więc cóż pan na to