Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
ujarzmionym, jakby uderzyła weń śmiercionośna zaraza.
Daleko na horyzoncie pojawił się ośnieżony łańcuch górski, prawie jeszcze nierealny za niebieskawym zamgleniem. z przodu w dole skradała się ku nim skołtuniona szarzyzna ni to chmur, ni to mgły, nie rozproszonych jeszcze przez coraz mocniej świecące tutaj w górze słońce. z lewej leżało malownicze Daraj. Za prawą burtą dostrzegli przytulone do granicy z Tunezją, Ghadamis. Już byli pewni, że lecą właściwym kursem i że za moment z lewej strony ukaże się Murzuk. Do rejonu rozpoznania pozostało zaledwie cztery minuty dwadzieścia trzy sekundy.
Z wysokości 30 000 stóp pustynia wyglądała jak szara, jednostajna równina. Dalekie
ujarzmionym, jakby uderzyła weń śmiercionośna zaraza.<br>Daleko na horyzoncie pojawił się ośnieżony łańcuch górski, prawie jeszcze nierealny za niebieskawym zamgleniem. z przodu w dole skradała się ku nim skołtuniona szarzyzna ni to chmur, ni to mgły, nie rozproszonych jeszcze przez coraz mocniej świecące tutaj w górze słońce. z lewej leżało malownicze Daraj. Za prawą burtą dostrzegli przytulone do granicy z Tunezją, Ghadamis. Już byli pewni, że lecą właściwym kursem i że za moment z lewej strony ukaże się Murzuk. Do rejonu rozpoznania pozostało zaledwie cztery minuty dwadzieścia trzy sekundy.<br>Z wysokości 30 000 stóp pustynia wyglądała jak szara, jednostajna równina. Dalekie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego