wrzątek z czajnika, który trzymał nade mną. Potem jednak pełen skruchy, na kolanach błagał mnie o przebaczenie. Mówił, że tylko ja potrafię przegonić nękające go demony. Byłam przekonana, że jesteśmy na równi odpowiedzialni za tę sytuację.<br>Jeśli mężczyzna raz ucieknie się do przemocy, są niewielkie szanse na to, że przestanie maltretować innych, jeżeli nie zechce skorzystać z pomocy specjalistów, którzy pomogą mu uporać się z agresją. Inaczej będzie tylko gorzej. Houston już dawno przekroczył granicę, ale, jak twierdzi de Becker, wysyłał wyraźne sygnały, że będzie jeszcze gorzej.<br><br>Przebudzenie<br>Po dwóch latach małżeństwa Houston zaproponował przeprowadzkę do Anglii, gdzie razem z Penny