Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
i co usłyszysz.
Za kasą czekał na nią łysawy, gruby blondyn w starszym wieku, wzrostu siedzącego psa, z tępym uśmieszkiem przyklejonym do twarzy. Agnieszka powiedziała:
- Leszku, to jest ten mój kolega, o którym ci tyle opowiadałam. To mój największy przyjaciel, niestety, ja nie jestem jego największą przyjaciółką.
Wyciągnął do mnie malutką rękę, ozdobioną kolosalnym sygnetem.
- Grządka jestem, dużo o panu słyszałem, oczywiście same komplementy. Zastanawiałem się zawsze, dlaczego Agnieszka za pana nie wyszła za mąż, tyle o panu dobrego opowiadała.
- Nie byłem jej wart, proszę pana. Ona zawsze marzyła o księciu z bajki. A kim pan jest z zawodu?
- Ja? Inżynierem
i co usłyszysz.<br>Za kasą czekał na nią łysawy, gruby blondyn w starszym wieku, wzrostu siedzącego psa, z tępym uśmieszkiem przyklejonym do twarzy. Agnieszka powiedziała:<br>- Leszku, to jest ten mój kolega, o którym ci tyle opowiadałam. To mój największy przyjaciel, niestety, ja nie jestem jego największą przyjaciółką.<br>Wyciągnął do mnie malutką rękę, ozdobioną kolosalnym sygnetem.<br>- Grządka jestem, dużo o panu słyszałem, oczywiście same komplementy. Zastanawiałem się zawsze, dlaczego Agnieszka za pana nie wyszła za mąż, tyle o panu dobrego opowiadała.<br>- Nie byłem jej wart, proszę pana. Ona zawsze marzyła o księciu z bajki. A kim pan jest z zawodu?<br>- Ja? Inżynierem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego