Prace podjęte w 1845 r. ujawniły silniejszą jeszcze, niż przed dziesięciu laty, rozbieżność tendencji. Z jednej strony, patriotycznie nastrojone grupki średniego ziemiaństwa (bracia Wiesiołowscy w Tarnowskiem), gotowe do ofiar na ołtarzu ojczyzny, ale niechętne frazeologii społecznej. Z drugiej, rewolucyjni demokraci, nastrojeni antyszlachecko. Typowym przedstawicielem tych ostatnich był Julian Goslar, syn mandatariusza, wnuk chłopa, autor odezwy do ludu, która bardzo udatnie z odmalowanego obrazu nędzy chłopskiej wyprowadzała konieczność walki z Austriakami. W Krakowie organizacja spiskowa pod wodzą Mikołaja Lissowskiego nastrojona była lewicowo. Dembowski chciał wykorzystać przedstawicieli Galicji i Królestwa, by wspólnie z "plebejuszami" z Poznania obalić Centralizację poznańską i objąć kierownictwo. Próba