ma sens, bo, proszę panią, dlaczego, dlatego że dzisiaj nawet jadąc, jechał samochód z Poznania, proszę panią, i facet nie rozmawiał przez telefon, tylko patrzył na mapie jak ma jechać, ja mu się wcale nie dziwiłem, jakaś poznańska rejestracja, ale, proszę panią, jechało pogotowie ulicą Targową i on, patrząc na mapę, nie słyszał tego pogotowia, dopiero pogotowie po sygnale normalnym zaczęło trąbić, i dopiero gościu się zorientował, o co chodzi, czyli patrząc w mapę człowiek się rozprasza, ja jadąc i też rozmawiając przez aparat, ja w tej chwili stoję, akurat, bo jestem na wsi, w Powsinie, to akurat stoję, ale nawet