Typ tekstu: Książka
Autor: Janusz Tazbir
Tytuł: Silva rerum historicarum
Rok: 2002
piórem stanowi niewątpliwie kolejną odmianę Konrada Wallenroda. Określenie to zresztą z literatury pięknej już dawno przeszło do frazeologii politycznej, skoro artykuł Andrzeja Zakrzewskiego, poświęcony Ryszardowi Kuklińskiemu, nosił tytuł Pułkownik Wallenrod ("Polityka", nr 18/1998).
Próba oceny dwóch, zdawałoby się, gruntownie sobie przeciwstawnych postaci, jakimi byli ostatni naczelnik powstania styczniowego i margrabia, który chciał mu za wszelką cenę zapobiec, każe zachować umiar w szafowaniu epitetem "zdrajca". Choć Adam Michnik napisał, że w kraju, gdzie zawsze dominował kult walki, nawet przegranej, "nie znoszono Wielopolskiego, lecz wielbiono Traugutta", to przecież Józef Piłsudski z jednakową fascynacją wyrażał się o obu tych postaciach. Margrabia rysował mu
piórem stanowi niewątpliwie kolejną odmianę Konrada Wallenroda. Określenie to zresztą z literatury pięknej już dawno przeszło do frazeologii politycznej, skoro artykuł Andrzeja Zakrzewskiego, poświęcony Ryszardowi Kuklińskiemu, nosił tytuł Pułkownik Wallenrod ("Polityka", nr 18/1998).<br>Próba oceny dwóch, zdawałoby się, gruntownie sobie przeciwstawnych postaci, jakimi byli ostatni naczelnik powstania styczniowego i margrabia, który chciał mu za wszelką cenę zapobiec, każe zachować umiar w szafowaniu epitetem "zdrajca". Choć &lt;page nr=282&gt; Adam Michnik napisał, że w kraju, gdzie zawsze dominował kult walki, nawet przegranej, "nie znoszono Wielopolskiego, lecz wielbiono Traugutta", to przecież Józef Piłsudski z jednakową fascynacją wyrażał się o obu tych postaciach. Margrabia rysował mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego