laty jej znakomity nauczyciel, prof. Białostocki, wspomniał o rozmowie z tajemniczym kolekcjonerem, z której wynikało, że jedno z najcenniejszych dzieł sztuki wywiezionych w czasie II wojny z Polski - <name type="tit">"Portret młodzieńca"</> <name type="person">Rafaela Santi</> - jest przechowywane w Australii. Odnalezienie dzieła stało się dla Morawińskiej zadaniem najważniejszym. Niestety, mimo kontaktów ze znawcami sztuki, marszandami, a nawet pomocy australijskich służb specjalnych, nie udało się trafić na jego ślad.<br>Dyplomacja to nie przypadek w życiorysie Morawińskiej. Była powtórzeniem kariery ojca, znakomitego historyka sztuki, również dyplomaty. Ona nie była stałym pracownikiem MSZ, więc kiedy kontrakt się skończył, uznała, że ciekawsze rzeczy niż w dyplomacji może zaproponować na