opowiadania, że Klara miała najstraszniejszą śmierć.<br>Znaleźli ciało Klary.<br>Kalma zaprowadziła na miejsce.<br>Wąskopyski z Szeruckim pogrzebali ją w polu, na miedzy.<br>Chuny Szaji nie było z nimi, położył się obłożnie na tyfus.<br>Ciężko chorował.<br>Wąskopyski już nie wierzył, że Chuny wyzdrowieje.<br>A choroba zaczęła się tak: po długim nocnym marszu wleźli do chałupy za Podlaskami. Był ranek.<br>Chuny stanął pod piecem i tak; milcząc, przestał godzinę.<br>Trzęsła nim gorączka, musiał się trzymać pieca.<br>Nie tknął jedzenia.<br>Opowiadał potem, że czepiała się go durna i uparta myśl, liczył dni.<br>Myślał, że będzie pierwszy dzień, potem drugi, a na trzeci on umrze