pisarzy zielone światło, mówi się i pisze o młodej literaturze zadziwiająco dużo, próg wydawniczy i próg publikacji wyraźnie jest obniżony. Z drugiej jednak strony pisze się o tej literaturze przeważnie źle i z dystansem. <br>Z młodym pisarzem dzieje się tak - konkludują dyskutanci - aby go wysłuchano, musi przybrać pozę czy wdziać maskę młodego pisarza. Jako "młody pisarz" będzie potraktowany lekceważąco.<br>W takim stawianiu sprawy widoczna jest drażliwość, zapewne ma ona swe umotywowanie, jednakże problem doceniania lub niedoceniania pisarza jest - ujmowany w takim kontekście - przesuwany w sferę starć raczej personalnych, gdy tymczasem powinien się mieścić w sferze wartościowania artystyczno-literackiego. Niezawodnie, działa tu