Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
zastanawiałam się co zrobić z moją sceną - klopsem, jak dodać temu "fantazji", "lekkości", nie wiem czego...
Pojechaliśmy na plan, Klaus obgryzając cały czas ze zdenerwowania paznokcie, perfumując się co minuta i mówiąc co chwila, że zasłabnie na widok reżysera, ja zajęta swoją sceną.
Reżysera jeszcze nie było, nagle zobaczyłam przygotowane maski, confetti i serpentyny u rekwizytora. Niewiele myśląc, złapałam wielki, świński różowy ryjek, czując że jest to wybawienie z moich artystycznych problemów na ten dzień, nie namyślając się wiele założyłam go na cały pieczołowicie wykonany przez Klausa makijaż, udaremniając jakąkolwiek ocenę jego starań.
Reżyser, zobaczywszy mnie, najpierw zbaraniał, a po próbie
zastanawiałam się co zrobić z moją sceną - klopsem, jak dodać temu "fantazji", "lekkości", nie wiem czego...<br>Pojechaliśmy na plan, Klaus obgryzając cały czas ze zdenerwowania paznokcie, perfumując się co minuta i mówiąc co chwila, że zasłabnie na widok reżysera, ja zajęta swoją sceną.<br>Reżysera jeszcze nie było, nagle zobaczyłam przygotowane maski, confetti i serpentyny u rekwizytora. Niewiele myśląc, złapałam wielki, świński różowy ryjek, czując że jest to wybawienie z moich artystycznych problemów na ten dzień, nie namyślając się wiele założyłam go na cały pieczołowicie wykonany przez Klausa makijaż, udaremniając jakąkolwiek ocenę jego starań.<br>Reżyser, zobaczywszy mnie, najpierw zbaraniał, a po próbie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego