Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.04
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
stopy do porządku. Ustawia się do nich długa kolejka.

Całą drogę w sutannie

Ksiądz Leszek Okpisz z parafii na os. Kopernika po raz pierwszy idzie z głogowską pielgrzymką i pierwszy raz jako jej kierownik. W przeszłości brał udział w pielgrzymkach z Gorzowa oraz pielgrzymce rolników z Klenicy. Całą drogę zamierza maszerować w sutannie. - Wszyscy księża tak maszerują - tłumaczy. - Jest nas ośmiu.
Wczoraj pierwszy postój był w Przedmościu, kilkanaście kilometrów od Głogowa. Następny w Grodowcu. Pielgrzymi mieli zrobić 30 kilometrów i nocować z Dziesławie i Tymowej. U ludzi lub w różnych salach- Średnio będziemy robili 30 km dziennie - dodaje ksiądz Okpisz. Pielgrzymi
stopy do porządku. Ustawia się do nich długa kolejka.<br><br>&lt;tit&gt;Całą drogę w sutannie&lt;/&gt;<br><br>Ksiądz Leszek Okpisz z parafii na os. Kopernika po raz pierwszy idzie z głogowską pielgrzymką i pierwszy raz jako jej kierownik. W przeszłości brał udział w pielgrzymkach z Gorzowa oraz pielgrzymce rolników z Klenicy. Całą drogę zamierza maszerować w sutannie. - Wszyscy księża tak maszerują - tłumaczy. - Jest nas ośmiu. <br>Wczoraj pierwszy postój był w Przedmościu, kilkanaście kilometrów od Głogowa. Następny w Grodowcu. Pielgrzymi mieli zrobić 30 kilometrów i nocować z Dziesławie i Tymowej. U ludzi lub w różnych salach- Średnio będziemy robili 30 km dziennie - dodaje ksiądz Okpisz. Pielgrzymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego