Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
niszami. Żeby się za bardzo nie rozrosły i nie wchłonął ich system. Hip-hop był kiedyś taką niszą - autentyczną i szczerą. Dziś jest towarem, produktem z gadżetami.


Klocuszek w machinie

- Dziś nie chodzi o to, żebym ktoś komuś o czymś za pomocą książki czy filmu powiedział, ale żeby przepuścić przez maszynkę kolejne 90 minut jakiegoś tam filmu - twierdzi Paweł Bravo, człowiek mediów, kiedyś dystrybutor. - Na półkach nie ma już książek. Są produkty... Ze zgrozą myślę o tym, jaką cenę musi zapłacić dziś pisarz czy reżyser, by zaistnieć. Musi opowiadać banialuki w "Kawie czy herbacie", czytać o sobie jakieś idiotyzmy w kolorowej
niszami. Żeby się za bardzo nie rozrosły i nie wchłonął ich system. Hip-hop był kiedyś taką niszą - autentyczną i szczerą. Dziś jest towarem, produktem z gadżetami.<br><br><br>&lt;tit&gt;Klocuszek w machinie&lt;/&gt;<br><br>- Dziś nie chodzi o to, żebym ktoś komuś o czymś za pomocą książki czy filmu powiedział, ale żeby przepuścić przez maszynkę kolejne 90 minut jakiegoś tam filmu - twierdzi Paweł Bravo, człowiek mediów, kiedyś dystrybutor. - Na półkach nie ma już książek. Są produkty... Ze zgrozą myślę o tym, jaką cenę musi zapłacić dziś pisarz czy reżyser, by zaistnieć. Musi opowiadać banialuki w "Kawie czy herbacie", czytać o sobie jakieś idiotyzmy w kolorowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego