nigdy nie dzwonił ani... A najlepiej Łukasz.<pause> <vocal desc ="yyy"> Mówi, ja byłam tam u ciotki, no nie, to Łukasz zadzwonił do mnie na zwykły, no nie, tutaj to pracy.</><br><who1>Tak?</><br><who2>A ciotka robi włosy i Łukasz się pyta, czy tego, czy go ostrzygę. Ja mówię, że tak. A ciotka mówi, że przecież maszynki nie masz, no nie. Ja mówię, że mam. A Łukasz mówi, przecież dzwoniłem do Moniki i wzięła maszynkę.</><br><who1>Aha.</><br><who2>A ciotka zaraz z buzią na niego mówi, a skąd dzwoniłeś? A Łukasz mówi, a z budki.<pause> A ciotka mówi, tak z budki. A Łukasz mówi, no powiedz, mówi, że dzwoniłem