o dużych, wyraźnych literach stawianych czarnym długopisem, niekiedy podkreślone, wolne od troski o styl i dzięki temu zachowujące chyba lepiej niż rzeczy drukowane sposób mówienia, melodię i barwę głosu". Analogiczne, do tych tu publikowanych, pisał<br>Jeleński do Romanowiczowej o każdym nowym utworze autorki<br><hi rend="italic"> Grobów Napoleona</>, która nieomal zawsze przesyłała Jeleńskiemu maszynopis przed wydaniem książkowym, "ceniąc sobie Jego reakcję i uwagi".<br><br>dn. 3 lipca 1971<br>Droga Pani<br>Przeczytałem właśnie <hi rend="italic"> Łagodne oko błękitu</> i chcę Pani przekazać na gorąco wrażenie, jakie zrobiła na mnie Pani książka. Nie często zdarza mi się, abym dał się wciągnąć lekturą o temacie tak nam wszystkim dokuczliwym, bo