Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
tym, co robili jego dawni przyjaciele. Rozmowa na temat malarza Z. była w istocie znacznie krótsza niż to, co napisałem. Pozwoliłem ją sobie rozszerzyć" gdyż osoba z którą rozmawiałem wiedziała wprawdzie dosyć dużo o malarzu Z., ale chyba niewiele o malarstwie. Nie zdawała sobie zapewne sprawy z tego, jak delikatną materią jest sztuka, jak łatwo ją uszkodzić, a nawet uśmiercić.
- Ale żyje jak udzielny książę. W dobrobycie, otoczony zbytkiem, pięknymi przedmiotami. To też coś w życiu warte...
- powiedziałem po chwili.
- Przecież to wszystko nie jego! Nie domyśla się pan? - Jak to nie jego? - Obrazy - tak. Obrazy przez niego malowane są jego
tym, co robili jego dawni przyjaciele. Rozmowa na temat malarza Z. była w istocie znacznie krótsza niż to, co napisałem. Pozwoliłem ją sobie rozszerzyć" gdyż osoba z którą rozmawiałem wiedziała wprawdzie dosyć dużo o malarzu Z., ale chyba niewiele o malarstwie. Nie zdawała sobie zapewne sprawy z tego, jak delikatną materią jest sztuka, jak łatwo ją uszkodzić, a nawet uśmiercić.<br> - Ale żyje jak udzielny książę. W dobrobycie, otoczony zbytkiem, pięknymi przedmiotami. To też coś w życiu warte...<br> - powiedziałem po chwili.<br> - Przecież to wszystko nie jego! Nie domyśla się pan? - Jak to nie jego? - Obrazy - tak. Obrazy przez niego malowane są jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego