Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
już dziś mówi się: amant polskiego kina. I rzeczywiście - na spotkaniu w ogródku jednej z warszawskich knajpek pojawia się amant.
G: Dbasz o swój wygląd. Student trzeciego roku Akademii Teatralnej w Warszawie przychodzi na spotkanie w środku dnia w garniturze... Sam prasujesz swoje koszule?
M.D.: Nie prasuję. To "niegniotliwy" materiał. Zresztą, z tą elegancją bym nie przesadzał... Rzadko zastanawiam się rano, w co się ubrać. Otwieram szafę i coś zakładam. Zwykle wybór mam bardzo niewielki, bo lwia część garderoby leży skotłowana i krzyczy o pranie.
G: Czyli raczej nie pierzesz. A może lubisz gotować?
M.D.: Kiedyś coś próbowałem. Nie
już dziś mówi się: amant polskiego kina. I rzeczywiście - na spotkaniu w ogródku jednej z warszawskich knajpek pojawia się amant. <br>&lt;who7&gt;G: Dbasz o swój wygląd. Student trzeciego roku Akademii Teatralnej w Warszawie przychodzi na spotkanie w środku dnia w garniturze... Sam prasujesz swoje koszule?&lt;/&gt; <br>&lt;who8&gt;M.D.: Nie prasuję. To "niegniotliwy" materiał. Zresztą, z tą elegancją bym nie przesadzał... Rzadko zastanawiam się rano, w co się ubrać. Otwieram szafę i coś zakładam. Zwykle wybór mam bardzo niewielki, bo lwia część garderoby leży skotłowana i krzyczy o pranie.&lt;/&gt; <br>&lt;who7&gt;G: Czyli raczej nie pierzesz. A może lubisz gotować?&lt;/&gt; <br>&lt;who8&gt;M.D.: Kiedyś coś próbowałem. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego