Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
znajdowała
się remiza tramwajowa oświetlona przez
całą noc, gdzie stały czerwone tramwaje, dwójki,
dziesiątki i siódemki rozwożące od piątej
rano robotników po mieście.

Tramwajarze spali jeszcze mocnym, twardym snem,
kiedy ptak otworzył oczy i popatrzył na dwa prostokąty
żółtego światła przyglądające się nocy.

W jednym, ciemniejszym, siedziała śniąc nad haftem
matka Pająka, pochylająca się coraz niżej
w pokornym ukłonie nad fartuchem, który zsunął
się jej z kolan na podłogę.

W drugim, bardzo jasnym, pracował przy biurku
ojciec Eli. Na wielkim blacie, przy którym jego
drobna sylwetka wyglądała na jeszcze mniejszą,
leżała kolorowa mapa jakiegoś wycinka,
wojskowa mapa topograficzna z zaznaczonymi
mostami
znajdowała <br>się remiza tramwajowa oświetlona przez <br>całą noc, gdzie stały czerwone tramwaje, dwójki, <br>dziesiątki i siódemki rozwożące od piątej <br>rano robotników po mieście.<br><br>Tramwajarze spali jeszcze mocnym, twardym snem, <br>kiedy ptak otworzył oczy i popatrzył na dwa prostokąty <br>żółtego światła przyglądające się nocy.<br><br>W jednym, ciemniejszym, siedziała śniąc nad haftem <br>matka Pająka, pochylająca się coraz niżej <br>w pokornym ukłonie nad fartuchem, który zsunął <br>się jej z kolan na podłogę.<br><br>W drugim, bardzo jasnym, pracował przy biurku <br>ojciec Eli. Na wielkim blacie, przy którym jego <br>drobna sylwetka wyglądała na jeszcze mniejszą, <br>leżała kolorowa mapa jakiegoś wycinka, <br>wojskowa mapa topograficzna z zaznaczonymi <br>mostami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego