jego licznych wypowiedzi do mediów o preferencjach dla TZK.<br><br><tit>Wiara czyni cuda</><br><br>Lista rozbieżności, jakie pojawiły się między tak ufającymi sobie niegdyś ludźmi, od długiego weekendem do ostatniej soboty, kiedy doszło do eskalacji konfliktu pod nielegalnym szlabanem, jest niewiarygodnie długa. Antoni Posadzki - według słów Zarządu - podobno nawet został zaatakowany przez matkę Tomasza fizycznie, co być może skończy się sprawą sądową. Według wersji Zarządu, usiłowali namówić Tomka do zmiany stanowiska i spóźnionego podpisania warunków współużytkowania placu i stawek, uzgadnianych wspólnie, w budynku na placu parkingowym, mieszczącym toalety, gdzie w małym kantorku urzęduje księgowa TZK. Twierdzą, że matka dzierżawcy wezwała policję, a następnie