Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 43
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
w szpitalu. Nasze problemy zaczęły się, odkąd zaczęła chorować - przekonuje załzawiona córka. - Ja jestem bezrobotna, bez prawa do zasiłku. Odkąd trzy lata temu zlikwidowali firmę w Rogoźniku, jestem bez pracy. Żyjemy z alimentów, jakie dostaję na dwójkę najmłodszych dzieci - w sumie 250 zł, zasiłku opiekuńczego na najmłodszego syna i emerytury matki - opowiada kobieta.
Z szóstki dzieci najstarsza córka (obecnie w ciąży) ma 22 lata, najmłodszy syn - 10. - Chłopiec jest alergikiem, astmatykiem, ciągle jeżdżę z nim po sanatoriach. Teraz czeka na zabieg usunięcia trzeciego migdałka - opowiada o najmłodszym dziecku. - Córka niedawno zaczęła pracować, syn był w wojsku, młodsi się jeszcze uczyli. Nie
w szpitalu. Nasze problemy zaczęły się, odkąd zaczęła chorować - przekonuje załzawiona córka. - Ja jestem bezrobotna, bez prawa do zasiłku. Odkąd trzy lata temu zlikwidowali firmę w Rogoźniku, jestem bez pracy. Żyjemy z alimentów, jakie dostaję na dwójkę najmłodszych dzieci - w sumie 250 zł, zasiłku opiekuńczego na najmłodszego syna i emerytury matki - opowiada kobieta.<br>Z szóstki dzieci najstarsza córka (obecnie w ciąży) ma 22 lata, najmłodszy syn - 10. - Chłopiec jest alergikiem, astmatykiem, ciągle jeżdżę z nim po sanatoriach. Teraz czeka na zabieg usunięcia trzeciego migdałka - opowiada o najmłodszym dziecku. - Córka niedawno zaczęła pracować, syn był w wojsku, młodsi się jeszcze uczyli. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego