Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
duszą i całem swojem umysłem.
Człowieczem prawem i obowiązkiem jest zatem umrzeć i krąg pętający nas swoją
wieczną koniecznością przerwać, by dziedziców uchronić przed Bożem rozszalałem
pożądaniem.
Wielkie słowa, wielkie słowa. Cóż za egzaltowany dureń był z tego Hanssona. Zapalczywy.
A jednak spóźnił się. I to jest najzabawniejsze, Siostro. Twój mąż niczego już
nie zatrzyma. Nawet jeśli zrozumie, niczego już nie zmieni.
Głos Mary drżał i załamywał się.
- Tylko to uchronić może przed prześladowaniem...
Jakub usiadł na łóżku obok Marii.
- Jakim prześladowaniem? Musisz mi powiedzieć. Musisz mi pomóc!
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem. Piotr nie powiedział mi wszystkiego. Nie chciał.
Mówił
duszą i całem swojem umysłem.<br>Człowieczem prawem i obowiązkiem jest zatem umrzeć i krąg pętający nas swoją <br>wieczną koniecznością przerwać, by dziedziców uchronić przed Bożem rozszalałem <br>pożądaniem.<br>Wielkie słowa, wielkie słowa. Cóż za egzaltowany dureń był z tego Hanssona. Zapalczywy. <br>A jednak spóźnił się. I to jest najzabawniejsze, Siostro. Twój mąż niczego już <br>nie zatrzyma. Nawet jeśli zrozumie, niczego już nie zmieni.<br>Głos Mary drżał i załamywał się.<br>- Tylko to uchronić może przed prześladowaniem... <br>Jakub usiadł na łóżku obok Marii.<br>- Jakim prześladowaniem? Musisz mi powiedzieć. Musisz mi pomóc!<br>- Nie wiem. Naprawdę nie wiem. Piotr nie powiedział mi wszystkiego. Nie chciał. <br>Mówił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego