Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
jego praca warta jest dwa razy tyle.
- Bywaj, podobno za tydzień wychodzisz. Przywiozę dokumenty już ostatecznie opracowane. Dbaj o siebie.
Mecenas spojrzał na zegarek i szybko zaczął składać papiery.
- Za pół godziny mam pociąg do Łodzi. Trzymaj się.


Odcinek 16
Mrok gęstniał, na korytarzu zapaliły się światła. Anka, widząc wychodzącego mecenasa, wsunęła się cicho do dyżurki i stanęła za Michałem. Nie usłyszał jej lekkich kroków, ale poczuł jej perfumy, dziwnie zmieszane z zapachem eteru i medykamentów.
- Pora do łóżka, panie pacjencie. I kolacja ci wystygła, zaraz podgrzeję herbatę.
- Pozwól mi jeszcze zostać przez moment. Coś ważnego kończy się w moim życiu
jego praca warta jest dwa razy tyle.<br>- Bywaj, podobno za tydzień wychodzisz. Przywiozę dokumenty już ostatecznie opracowane. Dbaj o siebie.<br>Mecenas spojrzał na zegarek i szybko zaczął składać papiery.<br>- Za pół godziny mam pociąg do Łodzi. Trzymaj się.<br><br><br>&lt;tit&gt;Odcinek 16&lt;/&gt;<br>Mrok gęstniał, na korytarzu zapaliły się światła. Anka, widząc wychodzącego mecenasa, wsunęła się cicho do dyżurki i stanęła za Michałem. Nie usłyszał jej lekkich kroków, ale poczuł jej perfumy, dziwnie zmieszane z zapachem eteru i medykamentów.<br>- Pora do łóżka, panie pacjencie. I kolacja ci wystygła, zaraz podgrzeję herbatę.<br>- Pozwól mi jeszcze zostać przez moment. Coś ważnego kończy się w moim życiu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego