Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
córką - ma mnie za jakiś niedościgniony ideał tatusia, od którego niczego nie można wymagać i którego trzeba tylko kochać.
Ludzi na Cours Mirabeau przybywało, szum ulicy docierał do nas nawet przez zamknięte okna. Pomyślałem teraz, że trzeba by się zbierać do kraju - kontakt z własną historią zaczynał mnie coraz bardziej męczyć. Tam teraźniejszość była trudna do wytrzymania, ale zawsze można było marzyć o tym, co przyniesie przyszłość - mogło być już tylko lepiej. Tutaj lepiej już było.
- Weronika miała wrócić w poniedziałek, ale dziś dzwoniłam do babci, żeby przytrzymała ją jeszcze przez co najmniej tydzień - Magda zapaliła papierosa. - Ja muszę na jakiś
córką - ma mnie za jakiś niedościgniony ideał tatusia, od którego niczego nie można wymagać i którego trzeba tylko kochać.<br>Ludzi na Cours Mirabeau przybywało, szum ulicy docierał do nas nawet przez zamknięte okna. Pomyślałem teraz, że trzeba by się zbierać do kraju - kontakt z własną historią zaczynał mnie coraz bardziej męczyć. Tam teraźniejszość była trudna do wytrzymania, ale zawsze można było marzyć o tym, co przyniesie przyszłość - mogło być już tylko lepiej. Tutaj lepiej już było.<br>- Weronika miała wrócić w poniedziałek, ale dziś dzwoniłam do babci, żeby przytrzymała ją jeszcze przez co najmniej tydzień - Magda zapaliła papierosa. - Ja muszę na jakiś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego