Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
wypadało im jednak trwać (a posłaniec się spóźniał), bo Niedziałkowski coraz to na któregoś spod oka spoglądał. A więc Beczka już miał odłożyć dziennik, Kostrowicki już miał zajrzeć do raportu o wodach terytorialnych Argentyny, Wanda Landowska już miała podejść z notesem w ręku do Przemysława Igiełki, który zawsze miał jakiś memoriał do podyktowania. Melania już miała zamknąć dzieło Mniszkówny, gdy oto wszedł posłaniec i wręczył Szefowi, Franciszkowi Niedziałkowskiemu, pokaźne, czerwonym lakiem zapieczętowane koperty. Szef oczywiście zawartość ich znał: błyskawicznie rozdał je podwładnym, a sam dyskretnie odwrócił się do okna.
W kilka minut później było ogólnie wiadomo, że Szef został mianowany Inspektorem
wypadało im jednak trwać (a posłaniec się spóźniał), bo Niedziałkowski coraz to na któregoś spod oka spoglądał. A więc Beczka już miał odłożyć dziennik, Kostrowicki już miał zajrzeć do raportu o wodach terytorialnych Argentyny, Wanda Landowska już miała podejść z notesem w ręku do Przemysława Igiełki, który zawsze miał jakiś memoriał do podyktowania. Melania już miała zamknąć dzieło Mniszkówny, gdy oto wszedł posłaniec i wręczył Szefowi, Franciszkowi Niedziałkowskiemu, pokaźne, czerwonym lakiem zapieczętowane koperty. Szef oczywiście zawartość ich znał: błyskawicznie rozdał je podwładnym, a sam dyskretnie odwrócił się do okna.<br>W kilka minut później było ogólnie wiadomo, że Szef został mianowany Inspektorem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego