od średniej zakopiańskiej: chwalą się np. wypchanym lisem, głową sarny oraz różnymi skórami, w tym wypadku z kozicy górskiej. Jak powszechnie wiadomo, kozice tatrzańskie schodzą w zimie w dół na żebry i część z nich tak zaprzyjaźnia się z góralami, że zostaje u nich na zawsze.<br> Na każdym stole leżało menu, dzięki któremu poznałem walory lokalu: barszcz z uszkami 4 zł, z jajkiem 3,5 zł, żurek z kiełbasą 4,5 zł, <dialect>kwaśnica</> 4 zł, pomidorowa 3 zł, zupa gulaszowa 6 zł, flaki 5 zł. Jak widzicie, nie są to dania ze szczytu listy przebojów kuchni polskiej, ale ssanie w żołądku