Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
nałożnicy, ani do świetnej dwunastogodzinnej pracy, ani do pustej kołyski.

"Nigdy nie śpimy" - woła szyld na sklepie. "Zawsze na twe usługi" - zapewnia wywieszka na innym. Hongkong nigdy nie śpi. To prawda. Najgorsza jest taka bezsenność, kiedy się chce spać, ale nie ma kąta do spania. Nocami snują się więc ulicą metropolii biedacy, mający kąt wynajęty wspólnie z innymi nędzarzami. Znaczy - na zmianę. Teraz ja skulę się na barłogu, a ty wałęsasz się ulicami, potem ty o świcie wracasz i walisz się na posłanie, a ja idę przed siebie...
Hongkong nigdy nie śpi. Port pracuje całą dobę, całą dobę kiwają się nad
nałożnicy, ani do świetnej dwunastogodzinnej pracy, ani do pustej kołyski.<br><br> "Nigdy nie śpimy" - woła szyld na sklepie. "Zawsze na twe usługi" - zapewnia wywieszka na innym. Hongkong nigdy nie śpi. To prawda. Najgorsza jest taka bezsenność, kiedy się chce spać, ale nie ma kąta do spania. Nocami snują się więc ulicą metropolii biedacy, mający kąt wynajęty wspólnie z innymi nędzarzami. Znaczy - na zmianę. Teraz ja skulę się na barłogu, a ty wałęsasz się ulicami, potem ty o świcie wracasz i walisz się na posłanie, a ja idę przed siebie...<br> Hongkong nigdy nie śpi. Port pracuje całą dobę, całą dobę kiwają się nad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego