Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
jak on nigdy nie dowie się pełnej prawdy o tobie i o sobie.
- Będę miała syna? - spytała przeciągle. - Jest pan pewien?
- Urodzisz syna, na pewno urodzisz go przed wojną, która nadchodzi. Nie będziesz chciała go urodzić, ale urodzisz, bo takie jest przeznaczenie i twoje, i jego.
- Pan cały czas przepowiada mi cierpienie - jęknęła Iw. - A ja po prostu chcę szczęścia.
Odwrócił głowę... W lustrze zobaczyła szeroko rozwarte, skośne oczy pełne łez. I nagle pomyślała, że on też ma swą przyszłość, której nie zna, i której się boi... I nagle ogarnęła ją litość, litość i żal wobec tego dziwnie, niemal błazeńsko ubranego człowieka
jak on nigdy nie dowie się pełnej prawdy o tobie i o sobie.<br> - Będę miała syna? - spytała przeciągle. - Jest pan pewien?<br> - Urodzisz syna, na pewno urodzisz go przed wojną, która nadchodzi. Nie będziesz chciała go urodzić, ale urodzisz, bo takie jest przeznaczenie i twoje, i jego.<br> - Pan cały czas przepowiada mi cierpienie - jęknęła Iw. - A ja po prostu chcę szczęścia.<br> Odwrócił głowę... W lustrze zobaczyła szeroko rozwarte, skośne oczy pełne łez. I nagle pomyślała, że on też ma swą przyszłość, której nie zna, i której się boi... I nagle ogarnęła ją litość, litość i żal wobec tego dziwnie, niemal błazeńsko ubranego człowieka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego