gerbery.</> <br><WHO4>- Bardzo mnie rozśmieszyły. Goździki były bardziej <gap>. Gerbera była jedna. </><br><WHO1>- Lilie są. Ale strasznie lilie śmierdzą.</> <br><WHO2>- Ja lilie to od razu wyrzuciłam do śmietnika.</> <br><WHO3>- Co?</><br><WHO2>- Lilie, kwiat św. Antoniego.</> <br><WHO3>- Ja nie wiem nawet jak wyglądają.</> <br><WHO1>- Ciociu, byłaś wczoraj lub dzisiaj w kościele?</><br><WHO2>- Nie, nie byłam. </><br><WHO1>- To żałuj, bo taki cyrk <unclear>mia</>, my mamy z tego księdza. </><br><WHO2>- Ksiądz sprawdza listę obecności?</><br><WHO1>- Nie, ale to... </><br><WHO4>- Nie, bo to jest ksiądz misjonarz.</> <br><WHO2>- A po co on tu teraz przyjechał i teraz?</><br><WHO4>- Nie wiem, w związku z trzeźwością, coś takiego było.</> <br><WHO2>- <vocal desc="aaa">, on mówił mi właśnie <unclear>w torbę</>.</> <br><WHO4>- <unclear>W torbę</>?</><br><WHO1>- Apostolstwo trzeźwości. </><br><WHO2>- <unclear>W torbę</>.</> <br><WHO3>- A, bo