Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
przypomnijmy - zapomnianą już nieco - historię sporów prezydenta z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Spektakularne odwołanie dwóch "prezydenckich" członków Rady - za domniemane "rażące naruszenie prawa" - przyćmiło nieco dawniejsze manipulowanie prawem dla podporządkowania sobie Rady. Tymczasem historia ta pokazuje, jak tolerowanie nawet drobnych z pozoru nadużyć w konsekwencji paraliżuje państwo. Najpierw Wałęsa mianował Marka Markiewicza od razu członkiem i przewodniczącym Rady, chociaż pozostali członkowie tego gremium nie byli jeszcze powołani, a ustawa mówi, że prezydent mianuje przewodniczącego "z grona członków" Rady. Wszystkich trzech "swoich ludzi" w Radzie prezydent mianował bez oglądania się na obowiązek kontrasygnowania tej decyzji przez premiera. Z kolei, gdy Rada
przypomnijmy - zapomnianą już nieco - historię sporów prezydenta z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Spektakularne odwołanie dwóch "prezydenckich" członków Rady - za domniemane "rażące naruszenie prawa" - przyćmiło nieco dawniejsze manipulowanie prawem dla podporządkowania sobie Rady. Tymczasem historia ta pokazuje, jak tolerowanie nawet drobnych z pozoru nadużyć w konsekwencji paraliżuje państwo. Najpierw Wałęsa mianował Marka Markiewicza od razu członkiem i przewodniczącym Rady, chociaż pozostali członkowie tego gremium nie byli jeszcze powołani, a ustawa mówi, że prezydent mianuje przewodniczącego "z grona członków" Rady. Wszystkich trzech "swoich ludzi" w Radzie prezydent mianował bez oglądania się na obowiązek kontrasygnowania tej decyzji przez premiera. Z kolei, gdy Rada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego