Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
wyraźnie zmartwiony. Taki Dariusz Fikus, dawny naczelny "Rzeczpospolitej", musiał być agentem. IPN co prawda zaprzecza, ale przecież to takie logiczne - po Okrągłym Stole kluczowe media obsadzili ludzie związani ze służbami lub agenci bezpieki jak np. Drawicz. Wyszkowski nie ma na to dowodów. Ma pewność. I to mu wystarcza. Tylko o mianowanym wtedy szefie PAP nic nie wiadomo.

Tomasz Lis

Zemsta świata pracy

Przegrana niemieckiej socjaldemokracji w wyborach w Nadrenii Północnej-Westfalii to początek końca epoki Schrödera. Swoim następcom zostawia wielki bałagan.
Dwa lata temu po demonstracji w Hesji robotnicy wygwizdali Gerharda Schrödera. Chwilę później kanclerz wybrał się na kolację z Michaelem
wyraźnie zmartwiony. Taki Dariusz Fikus, dawny naczelny "Rzeczpospolitej", musiał być agentem. IPN co prawda zaprzecza, ale przecież to takie logiczne - po Okrągłym Stole kluczowe media obsadzili ludzie związani ze służbami lub agenci bezpieki jak np. Drawicz. Wyszkowski nie ma na to dowodów. Ma pewność. I to mu wystarcza. Tylko o mianowanym wtedy szefie PAP nic nie wiadomo.<br><br>&lt;au&gt;Tomasz Lis&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;Zemsta świata pracy&lt;/&gt;<br><br>Przegrana niemieckiej socjaldemokracji w wyborach w Nadrenii Północnej-Westfalii to początek końca epoki Schrödera. Swoim następcom zostawia wielki bałagan.<br>Dwa lata temu po demonstracji w Hesji robotnicy wygwizdali Gerharda Schrödera. Chwilę później kanclerz wybrał się na kolację z Michaelem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego