ta sosna tu robi?</>. A ci: <q>Jaka sosna!</>. Ja w ogóle nawet nie patrzyłam. Tak, tak, i tak się patrzę, tak. A ci: <q>Brzoza!</> A ja: <q>Oj, brzoza, brzoza.</> I mi to teraz do dzisiaj wypominają, że powiedziałam na sosnę brzoza. </><br><WHO2>- No, widzisz. </><br><WHO1>- A z chemii ja się bałam, żeby mieć trójkę, bo miałam oceny...</> <br><WHO2>- Czy widzieliście, jaką mamy hodowlę ptaszków czy nie?</><br><WHO4>- Ptaszków?</><br><WHO2>- Tak. </><br><WHO3>- No. Mamy jajeczka.</> <br><WHO2>- Chodźcie, tylko poczekajcie, czy nie siedzi...</> <br><WHO1>- To tak: z chemii miałam oceny: dwa, trzy, trzy, trzy, cztery, pięć, pięć, pięć. </><br><WHO2>- Chyba siedzi...</> <br><WHO3>- Aż tyle?</><br><WHO4>- Na balkonie?</><br><WHO1>- I bałam się, żeby mieć tróję, nie. No