Typ tekstu: Książka
Autor: Morawski Zdzisław
Tytuł: Watykan bez tajemnic
Rok: 1997
rzecznika, popędziłem do jednej z 25 kabin telefonicznych zainstalowanych obok sali, w której odbyła się konferencja prasowa. Wykręciłem numer centrali i podawszy swoje nazwisko oraz numer karty akredytacyjnej, poprosiłem o połączenie z Polską Agencją Prasową w Warszawie. Cichy kobiecy głosik poinformował mnie beznamiętnie, że nie przyjmuje się zamówień na rozmowy międzynarodowe z rozmównicy dziennikarskiej, ponieważ jest zbyt wiele trudności z wyegzekwowaniem należności.
Zacząłem tłumaczyć, że jestem polskim dziennikarzem, że papież podjął ważne decyzje dotyczące polskich diecezji i że nie mogę jechać przez cały Rzym do własnego biura, aby dopiero stamtąd telefonować. W odpowiedzi usłyszałem wypowiedziane najczystszą polszczyzną słowa: "I ja jestem
rzecznika, popędziłem do jednej z 25 kabin telefonicznych zainstalowanych obok sali, w której odbyła się konferencja prasowa. Wykręciłem numer centrali i podawszy swoje nazwisko oraz numer karty akredytacyjnej, poprosiłem o połączenie z Polską Agencją Prasową w Warszawie. Cichy kobiecy głosik poinformował mnie beznamiętnie, że nie przyjmuje się zamówień na rozmowy międzynarodowe z rozmównicy dziennikarskiej, ponieważ jest zbyt wiele trudności z wyegzekwowaniem należności.<br>Zacząłem tłumaczyć, że jestem polskim dziennikarzem, że papież podjął ważne decyzje dotyczące polskich diecezji i że nie mogę jechać przez cały Rzym do własnego biura, aby dopiero stamtąd telefonować. W odpowiedzi usłyszałem wypowiedziane najczystszą polszczyzną słowa: "I ja jestem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego