Triera wybiera miłość przeciwko zasadom społecznym, a także przeciwko religii, tak jak ją rozumie i praktykuje otaczająca ją społeczność. Oczywiście wybiera miłość odpowiednio zinterpretowaną. W świecie bez obiektywnej miary, w świecie rozluźnionego języka, najbardziej monstrualne pożądania mogą się stać desygnatem słowa miłość. (Albo, mówiąc prostszym językiem popowych tekściarzy z epoki międzywojnia, "miłość niejedno ma imię").<br><br> Co dla bohaterki Larsa von Triera znaczy słowo miłość, dowiadujemy się już w otwierającej film, wspaniałej scenie wesela. Panna młoda o fizjonomii naiwnej dziewczynki, wciąga swego męża do toalety domu weselnego, gdzie pomiędzy pisuarem i zlewem "oddaje mu swoje dziewictwo". Nawet pan młody, doświadczony raczej mężczyzna