Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
rynku z kartkami: "zbieram na ponton", "za 5 złotych oprowadzę niekonwencjonalnie po Kazimierzu". Trzeciego dnia festiwalu pojawili się na rynku grajkowie. Młody hipis śpiewał bluesa, a właściciel imponujących dredów grał na bębnach. Środek rynku okupowali mim, trębacz i skrzypek.
Rozpieszczanie publiczności
Projekcje trwały od rana do późnej nocy, w trzech miejscach. W kinie "Wisła", czyli w budynku dawnej synagogi, przez 12 godzin dziennie prezentowano reportaże, filmy dokumentalne i etiudy filmowe. "Długo będę wspominał możliwość spędzania poranków w towarzystwie filmów Kazimierza Karabasza" - mówi Łukasz z Gdańska. - "Ja też miałam swój kawałek tortu" - wtrąca Ewa z Koszalina. - "Jestem zachwycona nieznanymi etiudami z udziałem
rynku z kartkami: "&lt;q&gt;zbieram na ponton&lt;/&gt;", "&lt;q&gt;za 5 złotych oprowadzę niekonwencjonalnie po Kazimierzu&lt;/&gt;". Trzeciego dnia festiwalu pojawili się na rynku grajkowie. Młody hipis śpiewał bluesa, a właściciel imponujących dredów grał na bębnach. Środek rynku okupowali mim, trębacz i skrzypek. <br>&lt;tit1&gt;Rozpieszczanie publiczności&lt;/&gt;<br>Projekcje trwały od rana do późnej nocy, w trzech miejscach. W kinie &lt;name type="place"&gt;"Wisła"&lt;/&gt;, czyli w budynku dawnej synagogi, przez 12 godzin dziennie prezentowano reportaże, filmy dokumentalne i etiudy filmowe. &lt;q&gt;"Długo będę wspominał możliwość spędzania poranków w towarzystwie filmów Kazimierza Karabasza"&lt;/&gt; - mówi Łukasz z Gdańska. - "Ja też miałam swój kawałek tortu" - wtrąca Ewa z Koszalina. - &lt;q&gt;"Jestem zachwycona nieznanymi etiudami z udziałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego