Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.22 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
redaktor naczelny

Złodzieje ukryli się w śmieciach
Skok na agencję ubezpieczeniową
Dwóch włamywaczy-amatorów na długo zapamięta wczorajszy skok na agencję ubezpieczeniową. Nie dość, że skok się nie udał, to jeszcze obaj złodzieje zostali zatrzymani przez policję w mało sympatycznym miejscu - w pomieszczeniu ze zsypem na śmieci! Po prostu nie mieli pomysłu, dokąd uciekać.
Dochodziła godz. 6 rano, kiedy Paweł W. (27 l.) i o rok młodszy Mariusz F. weszli do otwartej klatki w kamienicy przy ul. Świętokrzyskiej. Po schodach wdrapali się na 3. piętro, gdzie siedzibę ma jedna z firm ubezpieczeniowych. Mężczyźni nie mieli przy sobie żadnych wytrychów, nożyc do cięcia
redaktor naczelny&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Złodzieje ukryli się w śmieciach&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Skok na agencję ubezpieczeniową&lt;/&gt;<br>Dwóch włamywaczy-amatorów na długo zapamięta wczorajszy skok na agencję ubezpieczeniową. Nie dość, że skok się nie udał, to jeszcze obaj złodzieje zostali zatrzymani przez policję w mało sympatycznym miejscu - w pomieszczeniu ze zsypem na śmieci! Po prostu nie mieli pomysłu, dokąd uciekać.<br>Dochodziła godz. 6 rano, kiedy Paweł W. (27 l.) i o rok młodszy Mariusz F. weszli do otwartej klatki w kamienicy przy ul. Świętokrzyskiej. Po schodach wdrapali się na 3. piętro, gdzie siedzibę ma jedna z firm ubezpieczeniowych. Mężczyźni nie mieli przy sobie żadnych wytrychów, nożyc do cięcia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego