pewien niedosyt: brak tu zaakcentowania nie tylko faktu łączności nauki gdańskiej z ogólnopolską, ale i zarazem przyczyn powodujących pewną izolację (w jakiejś mierze jednokierunkową, tj. środowisk krajowych od zdobyczy gdańskich, a nie odwrotnie), która - moim zdaniem - wymagała podkreślenia roli nie czynników językowych, lecz nade wszystko społecznych (Gdańsk jako ośrodek intelektualny mieszczaństwa) i wyznaniowych, które stanowiły po początki Oświecenia najistotniejszy może czynnik hamujący współpracę naukową, przepływ nowych idei i informacji.<br> Przechodząc do krótkiego omówienia treści recenzowanego dziełka, podkreślić należy na wstępie, iż posiada ono szereg zalet, że w stosunkowo zwięzłej formie, przejrzyście ukazuje główne osiągnięcia nauki gdańskiej okresu staropolskiego. Wątpliwości mieć pewne