Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tymko Maksymczaka, uciekiniera z polskiego wojska, który wcześniej został siłą wcielony do armii, zjawił się patrol policji. Mieli nakaz aresztowania dezertera. Maksymczak rzucił się do ucieczki. Policjanci otworzyli ogień z broni palnej i Maksymczak został zastrzelony na miejscu. Tylko dzięki przytomności umysłu dowódcy patrolu nie doszło do bezpośredniego starcia z mieszkańcami wioski.

Jednak niewinni

W atmosferze nieufności, uprzedzeń i wzajemnych pretensji 10 czerwca 1921 r. przed sądem w Nowym Sączu rozpoczął się proces czołowych działaczy łemkowskich. Na salę rozpraw udało się wejść nielicznym tylko Łemkom. Rozprawie przewodniczył nadradca sądu Przychodzki. Oskarżycielem był prokurator Piechowicz. Obrony oskarżonych podjęli się adwokaci z Przemyśla
Tymko Maksymczaka, uciekiniera z polskiego wojska, który wcześniej został siłą wcielony do armii, zjawił się patrol policji. Mieli nakaz aresztowania dezertera. Maksymczak rzucił się do ucieczki. Policjanci otworzyli ogień z broni palnej i Maksymczak został zastrzelony na miejscu. Tylko dzięki przytomności umysłu dowódcy patrolu nie doszło do bezpośredniego starcia z mieszkańcami wioski.<br><br>&lt;tit&gt;Jednak niewinni&lt;/&gt;<br><br>W atmosferze nieufności, uprzedzeń i wzajemnych pretensji 10 czerwca 1921 r. przed sądem w Nowym Sączu rozpoczął się proces czołowych działaczy łemkowskich. Na salę rozpraw udało się wejść nielicznym tylko Łemkom. Rozprawie przewodniczył nadradca sądu Przychodzki. Oskarżycielem był prokurator Piechowicz. Obrony oskarżonych podjęli się adwokaci z Przemyśla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego