W Chinach utworzy się już wtedy całkiem pokaźna klasa średnia - wykształcona, obeznana ze światem, nierzadko po studiach zagranicznych, w miarę zamożna, świadoma swoich dążeń i odczuwająca potrzebę wypowiadania się oraz współdecydowania o swojej przyszłości, tak jak jej odpowiednicy, chociażby w sąsiedniej Japonii i Republice Korei. Ciekawe, co wyniknie z tej mikstury, której zaczynem staje się wpajanie samodzielności, przemodelowanie systemu oświatowego i - jak mawiał Deng Xiaoping - "uwalnianie myśli"... Pierestrojka czy coś więcej?<br><br><div1><br><br><tit>Droga pod górę</><br><br>Co roku 2 tys. uczelni wyższych w ChRL przyjmuje ok. 2,6-2,8 mln nowych studentów (wobec ponad 4,5 mln kandydatów), co jednak nadal nie