Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
mi przerwać.

Jest tak późno. Czy nie będzie lepiej, jeżeli teraz
usnę, a jutro...

Ale w miarę jak mówiłam, słuchał coraz uważniej.


Usiadł obok mnie na łóżku, wziął
moją rękę w swoje ręce i bawił się nią
w zamyśleniu. Czasem rzucał tylko jakieś krótkie
pytanie i znowu słuchał.

Kiedy skończyłam, milczał długą chwilę, a później
powiedział:

- Nie, nie gniewam się na ciebie, kochanie. Widzisz, tak
to już zawsze jest, że najchętniej poświęcamy
rzeczy istotne dla jakiejś Albanii. Nie tylko ty, kochanie. Nawet
zupełnie dojrzali ludzie. Ale to nie jest wina twojej przyjaźni
z Adelą. To raczej jest wina tego, że tak
mi przerwać. <br><br>Jest tak późno. Czy nie będzie lepiej, jeżeli teraz <br>usnę, a jutro... <br><br>Ale w miarę jak mówiłam, słuchał coraz uważniej. <br><br><br> Usiadł obok mnie na łóżku, wziął <br>moją rękę w swoje ręce i bawił się nią <br>w zamyśleniu. Czasem rzucał tylko jakieś krótkie <br>pytanie i znowu słuchał. <br><br>Kiedy skończyłam, milczał długą chwilę, a później <br>powiedział: <br><br>- Nie, nie gniewam się na ciebie, kochanie. Widzisz, tak <br>to już zawsze jest, że najchętniej poświęcamy <br>rzeczy istotne dla jakiejś Albanii. Nie tylko ty, kochanie. Nawet <br>zupełnie dojrzali ludzie. Ale to nie jest wina twojej przyjaźni <br>z Adelą. To raczej jest wina tego, że tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego